Żyjemy w świecie nastawionym na konsumpcję. Każdy z nas chce ciągle pomnażać swoje finanse. Pod tym względem nasze czasy są niezwykłe. Zazwyczaj przeciętnej osobie niczego nie brakuje i nie cierpi ona dotkliwego głodu. W sklepach mamy obfitość wszystkiego, co sprawia, że wybór smaku serka śmietankowego jest dla nas niesamowitym wyzwaniem. Kupujemy kilka smaków, gdyż czemu mielibyśmy ograniczać się w wyborze tylko jednego? W dodatku możemy kupić je tanio – nic dziwnego, w końcu jest promocja.
Konsumpcjonizm wypada z każdej strony. Nie można dziwić się temu, że jest zwyczajnie dobrze i wiele krajów Trzeciego Świata ocenia standard życia w Europie jako wysoki. Ma to związek z ciągłym bogaceniem się społeczeństw zachodnich, a co za tym idzie – dobrobytu jednostki. Dla niektórych nie do pomyślenia wydaje się być dobrowolna rezygnacja z niektórych wygód i możliwości. Jeśli nie działają na nas argumenty przemawiające za dbaniem o planetę, to może zadziałają te zahaczające o nasze finanse? Co jeśli przejście na bardziej minimalistyczny i ekologiczny styl życia pozwoli Ci zaoszczędzić więcej pieniędzy? Filozofia minimalizmu pozwala wprowadzić do swojego życia więcej przestrzeni i.. więcej gotówki bez większych starań. O tym jest dzisiejszy artykuł. W jaki sposób minimalizm i zero waste mogą uregulować Twoje finanse?
Minimalistyczne zakupy, więcej gotówki w kieszeni
Kupuj kasze, ryże, makarony i suche strączki na wagę lub w większych opakowaniach. Do wyboru masz te od jednego do nawet dziesięciu kilogramów. Możesz odwiedzić lokalne kaszarnie. Pamiętaj, że jedzenie z Twojej strefy klimatycznej jest ogólnie bardziej ekonomiczne. Pomyśl, ile możesz zaoszczędzić na większych zakupach. Kupując produkty na wagę lub w większych opakowaniach, generujesz mniej śmieci i mniej wydajesz. Kasze i ryże jesz pewnie codziennie, więc możesz rozważyć wprowadzenie jednego dnia w tygodniu bez mięsa. Sezonowe warzywa są również bardzo tanie, więc możesz jeść je z kaszą lub ryżem. Zawsze zaoszczędzisz trochę na minimalistycznym jedzeniu i pomożesz planecie.
Nie zdajesz sobie sprawy(albo już wiesz), jakie ogromne koszty generuje regularne kupowanie wody butelkowanej. Mówi się o tym, że jej producenci produkują raczej niepotrzebny plastik. Jest to prawda, bo plastik może rozkładać się nawet 1000 lat. Możesz zaoszczędzić czas i pieniądze, pijąc wodę z kranu. Woda kranowa jest zupełnie zdatna do picia i mieści się w normach ustalanych przez WHO i instytucje europejskie.
Korzystaj z tego co już masz – reusing
Po co masz kupować nowe słoiki, skoro zostały Ci te po maśle orzechowym i kupnych sosach? Czy wiesz, że kupując konkretny produkt, płacisz też za jego opakowanie? Zaoszczędź na niepotrzebnych wydatkach i wykorzystaj to, co masz( i to za co przecież płacisz). Możesz przechowywać w nich zioła i inne sypkie produkty.
Naprawiaj w domu to, co umiesz
Niestety, wygodne czasy sprawiły, że łatwiej nam wyrzucić niepotrzebne rzeczy lub zadzwonić po kogoś, kto zna się na jej naprawie. W pierwszym przypadku marnujemy pieniądze, w drugim już niekoniecznie, ale warto wiedzieć, że możesz nauczyć się samodzielnie odnawiać zużyte rzeczy. Może będziesz w stanie nauczyć się szyć i dzięki temu dać życie swojej znoszonej i ”nudnej” koszulce? Przy odpowiednich umiejętnościach jesteś w stanie naprawić też sprzęty domowe. Pomyśl, ile możesz zaoszczędzić dzięki swojej zaradności.
Nie kupuj zbyt wielu kosmetyków lub zrób je samodzielnie
To wprost niewyobrażalne, ile kosmetyków jest reklamowanych, jako te specjalnie przeznaczone do konkretnych części ciała. Jest to nic innego jak chwyt reklamowy na który mają nabierać się konsumenci. Spróbuj zrobić inaczej, a przekonasz się, ile możesz zaoszczędzić! Włosy możesz myć za pomocą mąki żytniej wymieszanej z wodą. Wcale nie potrzebujesz odżywki! Zamiast kupnego dezodorantu, możesz postawić na domowy antyperspirant z oleju kokosowego, sody oczyszczonej i pachnącego olejku eterycznego. Możesz używać też orzechów piorących, są one znakowite do mycia włosów, jak i do prania ubrań. Uniwersalnie i bardzo oszczędnie! Budżet pod kontrolą.
